Ha, ha. Nikt nie zauważył, że scenariusz to nawiązanie do "Rewizora" Gogola. Panowie, arcyniemiła wiadomość - przyjechała do nas telewizja (a więc rewizor XX wieku)... I potem jeszcze sprawa tego płotu/muru, strefa ciszy, normalnie Gogol:)
-My sie juz znamy...
-Niewykluczone, mam szerokie znajomosci w srodowisku dziennikarskim.
Hilimsbach daje popis. heh
Jednak po objrzeniu filmu moge stwierdzic ze ten obraz malej miesciny mnie przeraza! Jacys kolesie z kamerka sobie przyjechali i dostaja od
naczelnika gmniny honorarium autorskie. Takie cuda to tylko w PRLu byly mozliwe.A dreszcze mnie przechodza jak wczuje sie w tamte czasy!
Moim zdaniem ten film to suplement do...