dorobek imponujący, a do tego pomimo wieku ciągle w niezłej formie. Brawo panie Andrzeju!
Obejrzałem właśnie wywiad z Andrzejem Wajdą w Łodzi, z okazji powstawania najnowszego filmu. Kurcze, facet ma 90 lat, a mózg pracuje jak u młodzieniaszka, humor, dowcip, erudycja, puenty, gawędziarstwo. Po postu byłem zachwycony. Czekam na najnowszy film
Obejrzałam film dokumentalny "Wajda.Moje notatki z historii".Gdy mówił o "Weselu", na ekranie pojawiały się fragmenty filmu.Na tle jadącego orszaku weselnego pojawił się napis :Rok 1900, wesele Lucjana Rydla i Hanny Mikołajczykówny. Potem reżyser osobiście powtórzył, że było to wesele Rydla i Hanny Mikołajczykówny. Lekko zdębiałam, bo -o ile mi wiadomo- z Anną (Hanną, jak ją nazywano w domu i na wsi) ożenił się Włodzimierz Tetmajer, najmłodsza z sióstr, czyli Panna Młoda z "Wesela",miała na imię Jadwiga. Rozumiem, że Wajda się przejęzyczył, zdarzało mu się, ale ten napis, dlaczego nikt tego nie skorygował? A może ja coś źle zobaczyłam, film był emitowany ok.czwartej nad ranem .Nie czepiam się Wajdy, chciałabym tylko się upewnić. Już tak mam, że jak czegoś nie jestem pewna, muszę to sprawdzić, bo nie zaznam spokoju. W uczniowskiej pracy byłby to poważny błąd rzeczowy.
Obejrzałem właśnie początek filmu (kopia dostępna w serwisie vod.onet.pl) i tam jest tylko napis "Kraków 1900". Podejrzewam, że napis, o którym wspominasz, pojawił się tylko w filmie dokumentalnym. Nikt nie skorygował przejęzyczenia Wajdy. Zdarza się niestety. Na szczęście oficjalna kopia filmu jest ok.
Swoją drogą uwielbiam ten film, mam zawsze ciarki. Synkretyzm filmu, malarstwa, muzyki, kultury ludowej, dzieło totalne. Myślę, że Wajda mógłby śmiało trawestować Wyspiańskiego i napisać "Film mój widzę ogromny, wielkie powietrzne przestrzenie, ludzie je pełnią i cienie, ja jestem grze ich przytomny"
Dzięki za informację. Też uwielbiam "Wesele", zarówno dramat, jak i film. Filmy Wajdy -chodzi mi głównie o ekranizacje literatury- leżą u mnie zawsze pod ręką. Niektóre mogę oglądać "na okrągło". Miałam przyjemność kilkakrotnie uczestniczyć w spotkaniach z nim -bardzo skromny, sympatyczny człowiek, bez pozy i zadęcia. A malarskość jego filmów mnie urzeka. Pozdrawiam.
Na pewno jeden z najlepszych w historii naszego kina. Dla wielu ludzi na tym forum jednak nie jest ważny jego dorobek, jego talent ale to czy facet głosuje na pis czy po. Paranoja.
Niestety masz rację, to forum o filmie, a nie polityce. A Wajda to mój ukochany polski rezyser i mało mnie interesuje na kogo głosował, bo interesuja mnie jego filmy i dorobek artystyczny.
Oczywiście, że to była bzdura, kawaleria czołgów nie atakowała, ale czy to przekreśla dorobek Wajdy? Czy R. Scott z powodu tego, że wygłupił się jeżeli chodzi o quazi rzymskie uzbrojenie legionistów w Gladiatorze jest słabym reżyserem? Mniej sympatii politycznych bym tu radził, więcej obiektywizmu.
. Jest w internecie o tym dla czego w filmie Lotna z szabelką na czołgi, Wajda dokadnie to wyjaśnia, odpowiadając na pytanie zadane przez młodego człowieka. Powiem tylko, ze sam mistrz powiedział, że to oczywiście bzdura, ale wyjaśnił dla czego to nakręcił. Linku do tego nie podam, bo uważam, ze trzeba się trochę wysilić, a jak się chce to się znajdzie. Pozdrawiam.
Autor najwybitniejszego filmu w historii polskiego kina. Dla jednych to "CZŁOWIEK Z MARMURU", dla drugich "KANAŁ", dla trzecich "ZIEMIA OBIECANA". "Pan Tadeusz", "NIEWINNI CZARODZIEJ", "Korczak", "BRZEZINA", "Popiół i diament", "WSZYSTKO NA SPRZEDAŻ", "Wesele", "POPIÓŁ I DIAMENT", "Bez znieczulenia", "DYRYGENT", "Panny z wilka", "Kronika wypadków miłosnych"... Ale to zawsze był film Wajdy.
Cóż za reżyser! Kręcił filmy do dziewięćdziesiątego roku życia! Czy był jakiś inny, który tego dokonał?
Możliwe. Ale mniej mi chodzi o rekordy Oglądałeś może Jego ostatni wywiad, który dał kilka miesięcy temu? Mówi w nim, że planuje następny film! Kto w Jego wieku snuje jeszcze plany zawodowe? I robi to z taką pasją! Uwielbiam takich ludzi!
https://www.youtube.com/watch?v=6zOl78D7RP0 Wrzuciłam ostatnio filmik na YouTube Andrzej: Wajda odbiera Złotą Palmę w Cannes 1981 roku za film Człowiek z żelaza. Pozdrawiam!
Wiesz, wiek też robi swoje, znasz reżysera, który kręcił tylko super filmy? Każdy ma filmy lepsze i gorsze, tak jak muzycy utwory czy malarze obrazy. Ważne, żeby pamiętać te najlepsze
Dokładnie. Choć moim zdaniem biografia tego człowieka, o którym był ten film („Powidoki”) to ciekawy materiał. Uważam, że jakiś reżyser młodego pokolenia powinien zrobić o nim wielki film biograficzny (np. reżyser „Bogów” Łukasz Palkowski).
Co do Wajdy to to był wielki reżyser. Co prawda zamiast tych 2-3 ekranizacji lektur szkolnych powinien był wtedy zająć się materiałem, na podstawie którego „Powidoki” powstały;).
Niemniej „Pan Tadeusz” i „Zemsta” też zostały ładnie zekranizowane. Drugiego takiego reżysera nie będzie.
Pozdrawiam :)
Spoko, masz sporo racji, chociaż powiem Ci szczerze, że akurat Bogowie aż tak bardzo mnie nie ruszyli. Nie wiem dlaczego, ale było dużo szumu, nagród, a w fotel mnie ten film nie wcisnął. W ogóle nie jest łatwo zrobić dobry film biograficzny, zwłaszcza jeżeli to nie akcja czy kryminał
"Nie jestem pisarzem. Tylko konieczność zmusza mnie do opisania słowami filmu, który chcę zrealizować. Niech was te słowa nie gniewają, nie będzie ich przecież na ekranie"
- Pan Andrzej,
NIEDOSKONAŁE ODBICIE