ten film jest prawdziwy do kości do żywego mięsa... skąd wiem ze prawdziwy? bo ja 90% z
tego co działo sie w tym filmie sa przeżyłem w swoim domu... i dlatego jest roznica w
odbierze miedzy kims kto miał stycznosć z alkoholizmem a tym kto o nim czytał albo słyszał
w wiadomosciach. rozumiem ze ten film komus moze...
Problem alkoholizmu znam z własnej autopsji (nigdy nie napisałem nic na trzeźwo na filmwebie) . Ten film to esencja alkoholizmu bez wymiociń jakie serwował nam Smoarzowski. Moim zdaniem film który dotyka w uzależnieniu tego co powinien , reszta jest tylko manierą kinową .
zeby zrozumiec ten film trzeba miec jakas stycznosc z alkoholizmem i nie tym fajnym studenckim. reszta moze go sobie ogladac jako kolejną produkcje
lepszą albo gorszą, odemnie 9/10
Wzbudził we mnie tak ogromne emocje, bo alkoholizm przedstawiony w filmie, (to jak alkoholik prócz siebie rani najbardziej swoich najbliższych) to tak na prawdę obraz dzieciństwa może, wielu Polaków. Po obejrzeniu filmu miałam już cały dzień z głowy, dosłownie. Film jest tak ciężki, że cholernie ciężko jest dotrwać do...
więcejNie wiem jak Wy ale ja się totalnie rozkleiłem i popłakałem. Oczy matki błagające o więcej...genialnie
zagrane, brawo.
Filmy Koterskiego mają specyficzną formę i trzeba się nad nimi głębiej zastanawić, począwszy od tytułu. A Wy robicie jakiś religijny skandal i oskarżacie twórce o jakaś profanację, nie rozumiejąc najwidoczniej przesłania. Dlaczego właśnie taki tytuł? Może najpierw odpowiedzie na to pytanie.
Podobnie było z Dniem...
Jeżeli ktokolwiek miał jakąś styczność z alkoholizmem to wie, że to film prawdziwy, oddające
wszystkie uczucia i alkoholika, i dziecka, i żony, i wszystkich innych którzy w tym pogmatwanym
życiu uczestniczą...
Jeżeli ktoś styczności z alkoholizmem nie miał, to niech obejrzy "ku przestrodze".
Film znakomity,...
nie tylko ten, kto miał styczność z alkoholizmem. Ale przez cały film gryźć palce żeby się nie rozpłakać może tylko ktoś, kto naprawdę wie, o czym mowa. Niesamowity, prawdziwy, bolesny. Wcale nie wydumany. Tak to właśnie jest- i nie mówię o konkretnych sytuacjach, ale raczej o systemie myślenia i o bólu. Brak mi słów,...
więcej...bo dokumentów jest ogromna ilość (nie tylko w Polsce), dlatego ograniczyłem mój wybór tylko do fabuł.
Na razie wymieniam te filmy, które widziałem i pamiętam:
Polska
1. Pętla (1957) wg Marka Hłaski - Wojciech Has http://www.filmweb.pl/film/P%C4%99tla-1957-8619
2. Tylko strach (1993) - Barbara Sass...
Patrząc na niby pijanego Kondrata na ekranie, nie widziałem osoby pijanej, lecz osobę udającą, że jest pijana i to mnie w filmie bardzo irytowało. W ogóle w filmach bardzo rzadko aktorom wychodzi dobrze gra pijanego. Chyra zrobił to nawet nieźle.
Generalnie film mi się bardzo podobał (pomimo tego powyżej z...
Głos i wyraz twarzy kiedy np opowiada o Jezusie, to czuję jakby transformacje Marka Kondrata. Poza tym bardzo ciekawa obsada. Marta Chodowska zagrała w tak wybitnej produkcji i świetnie się spisała. Podoba mi się też Artur Żmijewski jako pijaczek, ogule dostrzegam nowych aktorów.
A film, jednym słowem, rewelacyjny :)
Bo kto zrozumie ten film ? Nieliczni. Alkoholicy, ci co maja zadatki na takowych (np. ja) lub osoby w trudnej sytuacji zyciowej ("tak trudno w bliźnim odnaleźć twarz umęczonego Chrystusa"). Bo przecież my mamy gorzej niż każdy inny ! Świetny film , ale nic on w naszym życiu zmienić nie może. Sami musimy ogarnąć. Albo...
więcejCo jakiś czas przypominam sobie filmy Koterskiego. O ile do "Dnia Świra" nie dałam rady wrócić przez kilka lat od pierwszego razu, gdy go obejrzałam, o tyle "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" jest przeze mnie odświeżany mniej więcej co roku. I za każdym razem okazuje się, że pojawiają się nowe teksty, które wbijają mi się...
więcejKwestie która pojawia się w filmie, kiedy to młody Adaś (Andrzej Chyra) jest przeszukiwany przez pracowników izby wytrzeźwień, jest bezpośrednio zapożyczona z etiudy studenckiej Ech z 1972 roku.