dodam, że syreny, fiaty wszelkiej maści, trabanty na polskich ulicach to cudo dla oka fanów wszelkich klasyków. sama marzę o odrestaurowaniu i posiadaniu perełeczki datsuna 240z, choć i zacną syrenką bym nie pogardziła wcale.
po za tym cudowny PRL-owski klimat, za tym idzie świetny humor i dialogi oraz sam Kowalewski stwarzają, że zdecydowanie film warto zobaczyć.