to jej sukces w kinie jest nieunikniony. Jej wideoklipy to magiczne, barokowe kolaże, których David Lynch by się nie powstydził. Psychodeliczne, zarazem czytelne. I ta posępnie powiewająca amerykańska flaga. Majstersztyk.
Wokalistka o dość oryginalnym i ciekawym głosie potrafiąca na wykonywanych koncertach wprowadzić nastrój pewnej nostalgii połączonej z pobudzaniem w słuchających głębszych a zarazem raczej pozytywniejszych pokładów wrażliwości.
Jej piosenki są magiczne i bardzo mnie poruszają. Ma nietypowy, piękny głos i ciekawy styl. Na żywo wypada słabiej ale i tak ją uwielbiam. Podobno sama pisze te wszystkie piosenki i tym bardziej ukłon dla Lany. Fajnie jakby zagrała w jakimś filmie w stylu retro.