"Road House", czyli remake filmu "Wykidajło", którego gwiazdą jest Jake Gyllenhaal, będzie miał swoją światową premierę na festiwalu SXSW w Austin. Na premierze zabraknie jednak jego twórcy, reżysera Douga Limana. Jak ujawnił w tekście napisanym specjalnie dla portalu Deadline, jest to jego forma protestu.
Doug Liman kontra Amazon. O co chodzi?
Doug Liman postanowił pójść na otwartą wojnę z Amazonem.
Powodem jest decyzja koncernu o tym, by film "Road House" nie trafił do kin, a od razu na platformę Prime Video. Liman nie zgadza się z tą decyzją i twierdzi, że został oszukany.
W swoim felietonie dla Deadline ujawnia, że zgodził się wyreżyserować
"Road House" dla studia
MGM. Studio to zostało potem przejęte przez Amazon.
Początkowo
Liman nie martwił się tym.
Amazon szumnie zapowiadał, że będzie poprzez MGM wprowadzał 12 filmów rocznie do kin. Reżyser przypomina w swoim tekście deklaracje koncernu.
Teraz rozgoryczony
Liman twierdzi, że Amazon kłamał, że wcale nie zależy im na kinach. Twierdzi, że
"Road House" to być może jego najlepszy film, a
Jake Gyllenhaal gra w nim rolę życia. Mimo to Amazon nie dał się przekonać do tego, by film wprowadzić do kin.
Liman pierwotnie zamierzał cierpieć w milczeniu. Teraz jednak zmienił zdanie i postanowił protestować nie tylko w swojej obronie, ale też i innych filmowców, których oszukał Amazon. Na znak protestu zamierza, choć z wielkim żalem, zbojkotować światową premierę
"Road House", która będzie miała miejsce w marcu na otwarcie festiwalu SXSW.